Gdzie szukać ofert last minute?
Trudno o większą gratkę, niż wakacje last minute. Kto nie chciałby przeżyć wyjątkowych wczasów, płacąc za nie ułamek standardowej ceny? Wyjazdy last minute umożliwią to na tyle skutecznie, że warto poświęcić im nieco miejsca i wyjaśnić jak oraz gdzie najłatwiej znaleźć najlepsze oferty.
Obalamy mit
Zanim jednak przejdziemy do sedna, musimy obalić fałszywą tezę, która głosi jakoby oferty last minute były niepełnowartościowe, wybrakowane i niewarte większej uwagi. To zupełna nieprawda. Wczasy kupione tanio na ostatnią chwilę nie będą różniły się niczym od identycznych zarezerwowanych pół roku wcześniej. Tu i tu uczestnicy będą mieć zapewnione takie same warunki wypoczynku. Skąd zatem (czasem znacznie) niższa cena? Biura podróży rezerwują miejsca w hotelach na długo przed sezonem urlopowym. Zrozumiałe, że organizator nie będzie chciał płacić za puste pokoje, więc jeśli okaże się, że jest ich więcej niż chętnych, będzie wolał obniżyć cenę i zmniejszyć swój zysk, niż nie zarobić nic.
Jak i gdzie szukać?
Można szukać „na piechotę” przeglądając oferty poszczególnych biur podróży. Ta metoda jest jednak czasochłonna i dość nużąca. Znacznie lepszym rozwiązaniem będzie skorzystanie z wyszukiwarki takiej jak fly.pl, wakacje.pl czy easygo.pl. Wyszukiwarki wyszczególnią oferty licznych biur podróży. Możemy być spokojni, gdyż mowa o biurach z tradycjami, którym można zaufać i ze spokojem planować swój wypoczynek.
Wiemy już gdzie, pozostaje nam jeszcze zastanowić się – jak. Najkrótsza odpowiedź brzmi: elastycznie. Polując na wakacje za grosze, musimy być gotowi na wyjazd za kilka dni, z lotniska oddalonego o kawał drogi od naszego domu. Pamiętajmy też, że w przypadku ofert last minute panuje zasada „kto pierwszy ten lepszy”. Jeśli znajdziemy wyjątkową ofertę, nie czekajmy. Może się okazać, że za kilka godzin nie będzie po niej śladu.
Czy naprawdę jest tanio?
Tak, oferty last minute bywają rzeczywiście tanie, ale znawcy tematu powiadają, że biura podróży nie rozpieszczają już swych klientów tak jak jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu. Niezwykłe okazje co prawda pojawiają się, ale dawniej było ich po prostu więcej. Wynika to stąd, że w międzyczasie na rynku podróżniczym zaszło wiele zmian. Po pierwsze, turyści mają dziś możliwość samodzielnego rezerwowania budżetowych wyjazdów. Każdy może we własnym zakresie wyszukać niedrogi hotel i najtańszy lot. Wczasowicz staje się panem swojego czasu, w każdej chwili mogąc zmienić hotel i harmonogram wyjazdu. Odgórny plan wycieczki go nie obowiązuje, bo… takowy nie istnieje. Po drugie, biura podróży złote czasy mają raczej za sobą. Liczba klientów jest wyraźnie mniejsza, niż choćby przed dekadą, nie mówiąc o czasach wcześniejszych. Za malejącą liczbą klientów idą bankructwa biur, co odstrasza nawet niezrażonych dotąd turystów. Taki stan rzeczy wymusza oszczędności, więc nie powinno dziwić, że kolosalne obniżki cen wycieczek są raczej sporadyczne. Nie zmienia to faktu, że wciąż warto szukać. A nuż trafi nam się np. Grecja last minute w cenie, jaka nawet nam się nie śniła.