Boso na ulicy: 2-latek w niebezpieczeństwie przed nadjeżdżającym autem

W niedzielne popołudnie w Augustowie wydarzyła się niecodzienna sytuacja, która mogła zakończyć się tragicznie. Dwulatek niespodziewanie znalazł się na ulicy, biegając boso wprost przed nadjeżdżający samochód. Dzięki szybkiej reakcji kierującej, udało się uniknąć nieszczęścia. Kobieta zatrzymała pojazd i natychmiast wzięła dziecko pod swoją opiekę, czekając na przyjazd policji.
Dziecko na ulicy
Całe zdarzenie miało miejsce w pobliżu jednego z bloków mieszkalnych w Augustowie. Zaniepokojona kierująca zauważyła małego chłopca w ostatniej chwili, gdy ten wybiegł na jezdnię. Zatrzymała się, niezwłocznie zajmując się maluchem, który był zupełnie sam i boso. Policja szybko przybyła na miejsce, aby ustalić, jak doszło do tej niebezpiecznej sytuacji.
Poszukiwania opiekunów
Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania rodziców chłopca. Dzięki współpracy z mieszkańcami bloku, wkrótce udało się odnaleźć matkę dziecka. Wyjaśniła ona, że chłopiec opuścił mieszkanie, kiedy wraz z mężem spała. Okazało się, że drzwi pozostawiła niedomknięte starsza siostra malucha, co dało chłopcu możliwość niepostrzeżenie wydostać się na zewnątrz z czwartego piętra.
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze
Chłopczyk, kierując się naturalną ciekawością, udał się prosto na ulicę, gdzie mógł doznać poważnych obrażeń lub stracić życie. Na szczęście tym razem obyło się bez tragedii. Dzięki czujności kierującej, dziecko zostało bezpiecznie zatrzymane przed dalszym niebezpieczeństwem.
Dalsze działania policji
Choć rodzice dziecka byli trzeźwi, policja prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie możliwego narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. To zdarzenie stanowi ostrzeżenie dla wszystkich opiekunów dzieci o konieczności zachowania szczególnej uwagi i troski o bezpieczeństwo najmłodszych.